Dostosuj preferencje dotyczące zgody
Używamy plików cookie, aby pomóc użytkownikom w sprawnej nawigacji i wykonywaniu określonych funkcji. Szczegółowe informacje na temat wszystkich plików cookie odpowiadających poszczególnym kategoriom zgody znajdują się poniżej. Pliki cookie sklasyfikowane jako „niezbędne” są przechowywane w przeglądarce użytkownika, ponieważ są niezbędne do włączenia podstawowych funkcji witryny. Korzystamy również z plików cookie innych firm, które pomagają nam analizować sposób korzystania ze strony przez użytkowników, a także przechowywać preferencje użytkownika oraz dostarczać mu istotnych dla niego treści i reklam. Tego typu pliki cookie będą przechowywane w przeglądarce tylko za uprzednią zgodą użytkownika. Można włączyć lub wyłączyć niektóre lub wszystkie te pliki cookie, ale wyłączenie niektórych z nich może wpłynąć na jakość przeglądania.
Niezbędny
Niezbędne pliki cookie mają kluczowe znaczenie dla podstawowych funkcji witryny i witryna nie będzie działać w zamierzony sposób bez nich. Te pliki cookie nie przechowują żadnych danych umożliwiających identyfikację osoby.
Funkcjonalny
Funkcjonalne pliki cookie pomagają wykonywać pewne funkcje, takie jak udostępnianie zawartości witryny na platformach mediów społecznościowych, zbieranie informacji zwrotnych i inne funkcje stron trzecich.
Analityka
Analityczne pliki cookie służą do zrozumienia, w jaki sposób użytkownicy wchodzą w interakcję z witryną. Te pliki cookie pomagają dostarczać informacje o metrykach liczby odwiedzających, współczynniku odrzuceń, źródle ruchu itp.
Występ
Wydajnościowe pliki cookie służą do zrozumienia i analizy kluczowych wskaźników wydajności witryny, co pomaga zapewnić lepsze wrażenia użytkownika dla odwiedzających.
Reklama
Reklamowe pliki cookie służą do dostarczania użytkownikom spersonalizowanych reklam w oparciu o strony, które odwiedzili wcześniej, oraz do analizowania skuteczności kampanii reklamowej.

''CMENTARZE CYWILNE - CMENTARZE WOJENNE ,
DZIEDZICTWO KULTOROWE I PROBLEMATYKA ''


 1) Historia i czasy Starożytnych kultur.


 Miesiąc listopad który rozpoczynamy zadumą troski  o  groby najbliższych , splata się także  z naturalnym cyklem życia przyrody czyli jesiennym przemijaniem roślin, drzew i uśpienia na czas zimowy aż do wiosennego przebudzenia. Od zawsze , a więc od poczatków zarania dziejów człowiek bez różnicy na poglądy czy wyznania i religie zastanawiał się nad sensem życia. Z wielu powodów logicznego myślenia jak i naukowo potwierdzonych badań wynika że życie ludzi, przyrody i zwierząt powinno wzajemnie się splatać i wypełniać.Wtedy ta wspólna biosymbioza daje nam poczucie wiedzy i emocjonalnego zrozumienia sensu i znaczenia życia. Początkowo tak starano się żyć, o czym świadczą pierwotne kultury wschodu czy zachodu migrujące ludy etniczne. Tradycje wielu kultur starożytnych w tym Egiptu, Babilonii, Mezopotamii czy Indii, wyrażało ogromny szacunek dla przyrody w poszanowaniu ludzkiego życia. Podobnie jak rodzime kultury Słowian czy Germano-Franków, Anglosasów i innych , otaczano szczególnym kultem siły ziemi i przyrody jak i ludzkiego życia oraz przemijania wraz z szacunkiem dla ciał zmarłych i poległych w boju  wojowników. Jeśli chodzi o starożytność, to w postępowaniu Aleksandra Wielkiego należy dopatrywać się pierwszego znanego ze źródeł pisanych szacunku nie tylko do poległych własnych wojowników jak również wrogów którzy polegli. To On, kazał wznieść pierwszy pomnik poległych  ku wiecznej pamięci i przestrodze. Na innym miejscu księga starego testamentu w Drugiej księdze Machabejskiej wspomina o tym jak Juda wielki książę Machabejski , każe wysłać ofiarę do Jerozolimy za poległych w boju wojowników. Te źródła pozwalają nam dopatrywać się pierwszych wiadomych śladów szacunku dla poległych odnośnie czasów antycznych i starożytnych. Aczkolwiek zwyczaje te różnią się i zawsze różniły w zależności od warunków atmosferycznych. Inne warunki były w Rzymie, Izraelu czy Palestynie a inne w Skandynawii czy Kaukazie, również w zależności od pory roku , panujących temperatur czy innych czynników kultorowo etnicznych. W krajach o wysokich temperaturach, zwłaszcza kultury Muzułmańskiej i Judaistycznej pochówku dokonuję się zazwyczaj tego samego dnia od zgonu, ze względów sanitarnych i kulturowych gdzie ciało zmarłe uznawane jest za nieczyste a cmentarz omijany szerokim łukiem jak to ma znaczenie w kulturze Żydowskiej . Kirkut jest miejscem nieczystym a zarazem świętym którego nigdy nie wolno zniszczyć , są też odpowiednie klątwy Rabinistyczne które są rzucane na osoby dopuszczające się niszczenia, klątwy rzucane nawet do 7 i 14 pokolenia. Jedynym warunkiem nawiedzania częstego lub bardziej częstego dla Żydów jest Ohel czyli grób Cadyka. Cadyk czyli Mistrz duchowy, niejako prorok.


 2) Średniowiecze i Oświecenie


Czasy wieków przed wiekami średnimi, zwłaszcza walk o zachodnie Imperium Rzymskie i początki Rzymu, dają nam już inne światło na pochówek zmarłych. W czasach wielkich migracji, najazdów i barbarzyńców oddawano cześć poległym wojom własnym poprzez rytualne spalenia lub zatopienie w morzach , np. poprzez wypuszczenie ciała na tratwie czy prowizorycznej łodzi. W kulturze Skandynawskiej gdy poległ wojownik często w ofierze składano także jego żonę i nałożnice jeśli z racji pozycji w społeczeństwie takie posiadał. Miało to wyraz szacunku dla zmarłego woja. Takie informacje podają nam źródła historyczne nie tylko odnośnie Skandynawów ale także Hunów, Gotów czy Wizygotów. Prawda nieco brutalna. Często składano także w ofierze Bogom jego dzieci. A w przypadku śmierci  przywódcy grupy, społeczności, składano z nim w ofierze poprzez spalenie także dziewicę. Nie były to palenia na stosie, ale na odpowiednim rytualnym układzie drewna często nasączonym łatwopalnymi substancjami lub spowalniającymi palenie aby dłużej się paliło. W zależności od kultur. Ogień w wielu kulturach ma za zadanie oczyszczania i duchowego uwolnienia od obciążeń a w tym przewinień. Taką tezę podtrzymano także w średniowieczu, która trwała niemal do czasów współczesnych.


Wieki średnie, przyniosły Europie szczególny zwrot ku Chrześcijaństwu, bojaźni Boga, piekła, grzechu i śmierci. Wówczas do liturgii wszedł kolor czarny który obowiązuje do dziś, ale nieco spowolniony podczas Soboru Watykańskiego  II w 1963 roku. O '' memento mori '' wieków średnich świadczą nie tylko kultura i sztuka tamtych okresów, ale także poezja, literatura i wielkie blokowanie rozwoju poprzez kościoł, zastępując go ciągłą karą grzechu, piekła i bojaźni. Niestety ucierpiała na tym nauka i rozwój wiedzy co można doświadczyć poprzez zgłebianie wiedzy o historii medycyny i postaciach takich jak Andreas Wesaliusz – lekarz i anatom Belgijski. Czy Leonardo da Vinci, czy Galileusz który cudem uniknął spalenia na stosie przez świętą inkwizycje,  co spotkało innego wielkiego uczonego , odkrywce ludzkiego obiegu krążenia krwi Miguela Serveta  - hiszpańskiego lekarza, anatoma i teologa. Wieki średniowiecza zwłaszcza w Polsce , to także okres wzmożonej religijności ale i wielu wojen. Dlaczego więc nie zachował się żaden cmentarz poległych wojów? Gdzie cmentarze z czasów Grunwaldu? Skoro poległo tak wielu ? Gdzie cmentarz pod Cedynią ? Przecież nawet z nieodległych czasów Napoleońskich nie zachowało się ich wiele oprócz kilku pojedynczych w Polsce..... Gdzie leży klucz do rozwiązania tej zagadki? .


Klucz jest bardzo prosty. Problemem było podejście i rozumowanie. Ludzie obawiali się konfliktów  najazdów gdzie humanitaryzm nie obowiązywał. Warto tu wspomnieć najazdy Mongołów na Polskę , Sandomierz , Wrocław , Kraków, niemal całe Podkarpacie, Małopolska i Dolnyśląsk gdzie zwłaszcza w okręgu Sandomierskim możemy spotkać wiele genetycznych pozostałości po Mongołach czy Tatarach w Polsce. A więc genetycy zawsze przed badaniem pochodzenia etnicznego danej osoby przeprowadzają wywiad : jakie wojska przechodziły przez miejscowość osoby badanej, w których latach i skąd pochodzą rodzice, dziadkowie itp... Jest to ważne pod względem genetycznym, ale wyjaśnia nam także jak postrzegano wojsko. Postrzeganie wojsk obcych jak i często własnych a zwłaszcza w średniowieczu wiązało się z napadami, spaleniami i rabowaniem dobytku, gwałtami, mordami na niewinnych i bezbronnych wieśniakach, kobietach i dzieciach. Stąd też rycerz i żołnierz, nie cieszył się szacunkiem a raczej z pogardą i niechęcią. Ludzie zbyt wiele ucierpieli w wyniku najazdów przez rycerzy aby troszczyli się o mogiły i groby. Nawet słynna bitwa pod Psim Polem Bolesława Krzywoustego pozostawiła swoją nazwę '' psie pole '' od psów, wilków i lisów które rozszarpywały niepogrzebane zwłoki rycerzy polskich i niemieckich którzy tam stoczyli bój. Tych zwłok w średniowieczu po prostu nie grzebano. Zjadały je zwykle niedźwiedzie, wilki, lisy i psy. Poniekąd chroniło to też ludzi przed napadającymi wilkami , zwłaszcza w mroźne głodne dni. Wilk atakuje człowieka w wyniku bardzo silnego i ostatecznego głodu, nie napada zaś mimowolnie , i z kaprysu. Taki stan spraw trwał aż do XVII wieku kiedy to sprawy epidemii '' morowego powietrza '' zagrażały współczesnemu człowiekowi. Wiek XVII a zwłaszcza XVIII , i Ogólne Oświecenie przyniosły wiele humanitaryzmu, choć jeszcze prymitywnego i pozornego. Dopiero Napoleon w 1805 roku pod Austerlitz , zauważy olbrzymi problem rozkładających się ciał po Bitwie , czemu dopiero On dostrzegł ten problem? Była to jedna z największych Bitew Europy, ciał było niemal 5 tysięcy. Nie wspomnę że rany od kul w XIX wieku, jak i wcześniej dezynfekowano rozgrzanym ołowiem poprzez zanurzenie lub polanie nim, co przynosiło niemal 80 % śmiertelności, gdyż sam proch strzelniczy z kulką ołowianą sam w sobie odrywając rękę czy nogę , był wysoko toksyczny i natychmiast wdawała się gangrena czy stan zapalny lub zakażenie. Wszystkich poległych pod Austerlitz spalono, dziś stoi tam Monument Pokoju. Kolejna wielka Bitwa która przyniosła o wielu więcej zabitych na mniejszym terenie niż Czeskie dziś Austerlitz to Bitwa pod Lipskiem w 1813 roku, która przyniosła 140 tysięcy ciał poległych, co groziło olbrzymią epidemią zarazy na całą Europę jak i cały świat. Zwłoki zaczęto palić , niestety nie nadążano a one nie chciały się dobrze spalać, więc wykopywno olbrzymie doły gdzie składano poległych zasypując poprzednio wapnem aby zapobiec przedostawaniu się bakterii, wykopywaniu przez lisy i psy jak również z tym sobie nie radzono. Bitwa pod Lipskiem pozostawiła ogromny problem setek tysięcy ciał i braku ludzi do pracy. Tak więc świat i Europa po raz pierwszy spotkały się z tym ogromnym problemem, który w historii miał się powtórzyć wiele wiele razy nie tylko podczas I ale także II wojny światowej, pod Moskwą, Stalingradem czy Polskimi miejscami męczeństwa w Katyniu, Miednoje, Charkowie czy Kalininie oraz wielu wielu innych,.


3) Czasy współczesne 


Kolejne Problemy  których świat nie znał lub zapomniał o 100 lat wcześniej żyjącym Cesarzu Francuzów, przyniosła I wojna światowa inaczej zwana Wielką Wojną. To właśnie ta wojna pozostawiła w całej Europie jak niemal na całym świecie miliony ofiar. Problem zmieniających się linii frontów tak jak to było na froncie wschodnim w Polsce, czy latami tkwiące wojska w okopach jak to się działo w Belgii, Francji i Niemczech na froncie zachodnim, przyniosły nie tylko epidemie i słabe morale żołnierzy ale wiele zgonów bezsensownych i żyć zastygłych w okopach. Dziś to wielkie monumentalne cmentarzyska w Ypres , Verdun, Sommą czy przedpolach Paryża. Tam obiekty te są dostatecznie zadbane i nie mają sobie nic do zarzucenia. Inaczej sprawa ma się w Polsce lub w najgorzej w krajach byłego Związku Radzieckiego, w tym Polskie cmentarze pod Kostiuchnówką, Rokitną, czy cywilne na Rossie w Wilnie lub we Lwowie a także późniejsze miejsca martyrologi na ziemi Ukraińskiej gdzie do dziś nie mają swojego upamiętnienia. Dla przykładu podam dwie miejscowości takie jak Zaleszczyki i Kisielin.


Olbrzymia troskę Legionistów Polskich o cmentarze należy widzieć w ich Austro węgierskiej służbie,. Naród Austro-Węgierskiej Monarchii wielką wagę przykładał do troski o poległych żołnierzy, CK Armii ds.cmentarzy wojennych powoływało szeregi architektów, budowlanych i terenów zieleni którzy dokładnie projektowali i wykonywali każdy obiekt cmentarny z wkomponowaniem w panujacą personalnie przyrodę. Wybierano wzniosłe wzgórza,. Austro Węgierska dewiza ds.cmentarzy brzmiała '' Za życia skłóceni, śmiercią połączeni, czy wróg czy przyjaciel, jedna cześć im należna się znaczy ''  dewiza ta trwała do czasu II wojny światowej, która  nie miała już żadnego humanitaryzmu. Dla przykładu Polskiej i Austro Węgierskiej troski o cmentarze podaję przykładowe Legionistów w Żytkowicach-Anielin Laski, Jastków ( Lubelskie ) czy 300 cmentarzy wojennych numerownych od Rzeszowa-Przemyśla po Kraków.


4) Odszukiwanie, Konserwacja i Problemy inwentaryzacyjne 


Ponieważ cmentarze cywilne zazwyczaj są parafialne lub przy kościelne a dziś od niemal 40 lat komunalne są zazwyczaj mocno pilnowane i zastępowane nowymi pochówkami na miejscu starych co niestety także doprowadziło do zniszczenia wielu zabytków i dziedzictwa kulturowego na przełomie wielu wielu lat, łatwiej jest je zabezpieczać czy inwetaryzować obecnie. Jeśli chodzi o cmentarze wojenne, mimo iż podlegają ustawą międzynarodowym o poszanowaniu wzajemnym wedle konwencji Genewskiej i Traktatu Wersalskiego, oraz podlegają opiece Wojewody miejsca oraz Konserwatora – Urzędu ochrony Zabytków danego miejsca o ile zostały wpisane do rejestru zabytków , często są dużym problemem i obciążeniem. Przeważnie są to obiekty wysoko zdewastowane lub takie po których nie ma śladu a zostały zdewastowane w latach międzywojennych oraz w czasach komunistycznych, co było dość dużym problemem po obydwu wojnach swiatowych gdzie ludność miejscowa na potrzeby własne i warunków gospodarczych rozgrabiała co tylko mogła od metalowych ogrodzeń, po pręty, drut czy kamień piaskowca, który miał wiele zastosowań gospodarskich jako kamień do ostrzenia kosy, noży, siekiery, czy innych.


Takim sposobom rozebrano np. przepiękny cmentarz wojenny w lesie we wsi Maciejowice powiat Kozienice którym obecnie się opiekuję. Cmentarzy takich jest wiele w województwie Mazowieckim, jeśli chodzi o I wojnę światową, w miejscowości Gucin w gminie Czerwin, pozostał na prywatnym gruncie podorywany gdzie obecnie stoi tylko kamienny obelisk.


Jeśli chodzi o problemy Konserwatorskie i inwentaryzacyjne takich obiektów to są to głównie cmentarze z I wojny i Pojedyńcze mogiły z okresu II wojny światowej , zwłaszcza żołnierzy Polskich z września 1939 roku, te późniejsze zazwyczaj zadbane, zaś z Powstania Styczniowego trudno dziś o znalezienie, oprócz kilku znanych, podobnie sprawa ma się z cmentarzami z Wojny Polsko Bolszewickiej. Słyszałem o jednym w Gminie Maciejowice gdzie są duże trudności aby en cmentarz wpisać w rejestr wojewody, bo On tam jest ale formalnie go nie ma. Takich miejsc jest wiele. W trybie obecnych przepisów jest to trudne aby te obiekty przywracać pamięci , jedynie ona żyje lub już dogorywa w wąskiej świadomości lokalnej, a stopniowo odchodzi wraz z najstarszymi mieszkańcami tych miejscowości. Jedynymi ważnymi spisami są Archiwa Państwowe podzielone na Województwa, Urzędy Gminy i miast zwłaszcza ze starą dokumentacją i historią , księgi parafialne , nie dokładne spisy Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa jak również nie dokładne spisy Urzędów Wojewódzkich. Trudno też aby one były dokładne i czytelne, w trybie naszej trudnej historii i wielu innych trudności z którymi urzędy, społeczności i ludzie się zmagają.


To w powyższych miejscach należy szukać  informacji ale z mojego doświadczenia, wiedza ta jest bardzo niewielka gdyż spisy dokonują zazwyczaj ludzie którzy nie znają miejsc , nie fatygowali się tez aby zgłębiać historię, a potoczne dane podawane przez wójtów którzy bardzo często też się tym nie zajmują,nie interesują i pochodzą z różnych innych miejscowości są mało kompetentne. Podobna sprawa jest z duchownymi, którzy raz że nie zawsze mają wyczucie a dwa nie zawsze posiadają adekwatna wiedzę na temat tych miejsc obiektów i historii. Myślę że najbardziej adekwatnymi i znającymi sprawy są społeczni lokalni pasjonaci historii i zabytków, często mieszkający tam od dawna, z pokoleń lub tacy którzy znają te miejsca , zbierali o nich relacje i przekazy i sami posiadają adekwatną wiedzę o historii powstania tych miejsc. Np. w wyniku jakich działań zbrojnych , dana bitwa się toczyła właśnie w tym miejscu, wówczas należy analizować daty, pułki tam walczące korzystając z literatury dostępnej . Więcej informacji można znaleźć analizując ówczesna prasę  w konfrontacji z ogólna wiedzą. Część wiedzy należy szukać w poszczególnych leśnictwach, nie tyle nadleśnictwach co leśnictwach a tym lepiej jeśli leśnikiem w danej leśniczówce jest leśnik pokoleniowy. To On ma często wiedzę nie tylko własną ale także ojca, czy dziadka, a znam osobiście wiele takich historii. Niestety tu nie ma wiedzy ipso facto namacalnej, są to obiekty ruchome , nie budynki a niszczejące relikty przeszłości które popadają w zapomnienie. Z mojego punktu widzenia, najbardziej de motywującym aspektem są trudności w ustawach i przepisach, duże wymagania biurokratyczne poszczególnych urzędów oraz trudna współpraca z samorządami lokalnymi i parafialnymi. O wiele więcej dobra społecznego i konserwującego można by było zrobić gdyby nie trudności społeczno komunikacyjne między poszczególnymi jednostkami.


Pozostaję otwarty na pytania.


                                                                                                    ŁUKASZ KAROL ULIASZ


                                                                                                           lukaszkarol@vp.pl


                                                                                                            tel. 537 843 330


Artykuł napisany przy korzystaniu z wiedzy :


'' Nasze Cmentarze z I wojny światowej '' ks.Stanisław Bobulski 1991


'' Śmiercią złączeni ''  Jerzy Pałosz 2016


''Zachodniogalicyjskie cmentarze '' Roman Frodyma


'' Cmentarze Wojenne Mazowsza '' Wojewoda Mazowiecki i dr.Piotr Oleńczak